Wczoraj byliśmy w Górach. Helutek lubi jeździć w Góry, bo w Górach zawsze dzieje się dużo ciekawych rzeczy. Co prawda w Górach nie jest tak ciekawie jak w Westparku, ale od czasu do czasu pojawia się jakiś Biergarten i wtedy to już nic Helutka nie powstrzyma przed wskoczeniem do piaskownicy.
Cała tajemnica polega na tym, żeby jak najbardziej zmęczyć Mamę i Tatę. Helutek zazwyczaj obiera strategię jedzenia i picia - bo jak Tata pobiega kilka godzin po Górach z Helutkiem na plecach, a Mama pobiega z plecakiem pełnym jedzenia, wody i czystych pieluch, to już o niczym innym nie marzą, tylko żeby usiąść spokojnie w Biergartenie. A jeśli w tym Biergartenie jest piaskownica, to Helutek jest najszczęśliwszy na świecie!
Cała tajemnica polega na tym, żeby jak najbardziej zmęczyć Mamę i Tatę. Helutek zazwyczaj obiera strategię jedzenia i picia - bo jak Tata pobiega kilka godzin po Górach z Helutkiem na plecach, a Mama pobiega z plecakiem pełnym jedzenia, wody i czystych pieluch, to już o niczym innym nie marzą, tylko żeby usiąść spokojnie w Biergartenie. A jeśli w tym Biergartenie jest piaskownica, to Helutek jest najszczęśliwszy na świecie!
2 comments:
Calusy dla Helutka, Mamy i Taty!
Ania.
A dzisiaj babcia zrobila pierwszy w zyciu film dla Helutka w Westparku,moze sie uda.W skrocie:gniazdo perkozow,zolwie,labedzie,kaczki,rodzinka perkozow,hophengarten.D.
Post a Comment