Monday, August 31, 2009

Dla Mariana...


koniku polny co żyjesz jedną tylko Jesień
serce kochające niekochane
smutku w cztery oczy
bo mieszkanie za dwadzieścia lat
szczęście o tyle o ile
prawdo - co obrażasz
ciotko której w dowodzie dzieciak dorysował brodę
dygnitarzu który zlecisz ze stołka
wszystko tak będzie jak ma być...

(ks. J. Twardowski)





Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...









8 comments:

Anonymous said...

A lzy są ciche...,ciocia Dorota z chlopakami.

Anonymous said...

ja też będę tesknić ... wyrazy współczucia dla całej rodziny... głeboko wierzę, że Manio, spogląda z góry i się uśmiecha do nas ... MC

Anonymous said...

Lepiej być przez Los skrzywdzonym,niż być krzywdzicielem,piękną pogodę będziesz mial Marian,D.

Anonymous said...

Madziu i Ludku!
bardzo Wam dziękuję za ten wpis.
Ciocia Asia

Anonymous said...

Marianie nasz Dobrodzieju,każdemu z nas coś daleś,a my mogliśmy dać Ci tak niewiele.
Patrzac na Twoje cierpienie staraliśmy się być lepsi i to jest to Dobro,które zostawileś w Rodzinie.
Trudno będzie nam pogodzić się z tym,że nie będziesz się starzeć z nami,ale pamięć o Tobie będzie żyla,ciocia Dorota z Rodziną

Anonymous said...

Zostawiłeś po sobie żal i smutek... ale także wiele miłych wspomnień, którymi wczoraj Twoi bliscy podzielili sie z nami. Tobie, Marianie, życzę spokoju po drugiej stronie życia. Irena z Konina

Anonymous said...

Kochane,bardzo Wam dziękujemy,Wasza obecność byla dla nas symbolem mocy naszej Rodziny,Dorota i Marek.

Anonymous said...

Niech żyje Bal,
bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje Bal,
drugi raz nie zaproszą nas wcale...

Agnieszka Osiecka