A Mimi urodzić się nie chce. Postanowiła poczekać. Na co? A pewnie na planowy termin porodu. No i jeszcze na to, żeby Helutek ze Spielgruppe się zaprzyjaźnił. Rozwarcie jest na 1 centymetr, łóżeczko czeka, przewijak czeka, i przede wszystkim czeka Helutek - a Mimi mówi nie!, i też czeka. Tylko że w brzuchu...
A Matti się rozchorował i musieliśmy odwołać wspólną imprezę urodzinową. Matti, choć głośno tego nie mówi, to na pewno też czeka na Mimi...
1 comment:
Widać dobrze tam w brzuszku choć trochę ciasno,ale choć ciasny kącik ale wasny.Mimi jeszcze nie wie jak wesolo będzie dzielić pokój z Heyah.Od razu lots of toys i never alone,chyba że Heyah pójdzie do spielgrupy,chyba że Mama się podda i więcej tam Helutka nie zostawi,my też czekamy,Waw.
Post a Comment