Oktoberfest się kończy. Właściwie to dobrze, bo chociaż Helutek i Mama Oktoberfest bardzo lubią (Tata trochę mniej), to ze względu na zagrożenie atakiem terrorystycznym po ostatniej niedzieli postawili nam blokadę policyjną pod oknami! I Mama poczuła się niepewnie i powiedziała do Helutka, że w tym roku na Wiesn już nie pójdą. W dodatku w naszym ulubionym Bavariaparku lądują helikoptery z doktorami, po całej okolicy jeździ niezliczona ilość Czyściczów (których Helutek bardzo nielubi), a po parku policjantów na koniach (których to akurat Helutek bardzo lubi, zawzięcie im robi pa-pa i rozdaje koko). Cóż, takie czasy...
A oto bilans naszych wizyt:
- 3x jazda na karuzeli (2x helikopter i 1x traktor) - apogeneum wszelkich atrakcji!
- 1 lód śmietankowo-czekoladowy
- 1 frytki
- 3 Weißwursty i 1 Breze
- 1 duża Breze w Augustinerze
- 1 jabłko w czekoladzie
- 2 truskawki w czekoladzie
Liczba wizyt: (minimalnie) 8
1 comment:
Takie miejsca to jak trójkąt bermudzki należy omijać,zeby nie wpaść w sidla,bo konsekwencje mogą być bolesne,go to the park,bitte,D.
Post a Comment