Helutek obchodził swoje 2. urodziny dwa razy. Miało być trzy, ale Matti się rozchorował i wspólną imprezę z Mattim trzeba było odwołać. Więc jak na razie urodziny obchodzone były dwa razy:
- najpierw imprezka dla kolegów
- a potem dla dziadków (którzy przywieźli Helutkowi prawdziwy, wielki tort!)
A jak tylko Matti będzie zdrowy, to zorganizują z Helutkiem jeszcze jedną imprezę. I znowu będzie tort, i świeczki, i prezenty, i dużo dobrej zabawy!
3 comments:
Dziś natomiast urodziny Jagódki a imprezka urodzinowa w sobotę.W przyszlosci wszystkie królewny mogą imprezowac wspolnie,ostatecznie on line,pozdro,D.
BVabcia i dziadek z Wawy też chętnie spróbowaliby tych smakolyków,ale mają nadzieję na wielki tort jutro z jedną swieczką,a Monachium na razie niech się odchudza,następne torty za rok.Od jutra będziemy mieli Skorpionkę,to raczej pewne,pozdro,D.
nie no pożadnie sfolkłla helenka te świeczki:)
uj
Post a Comment