Monday, December 15, 2008

Jestem mały Rozbójnik...

...i wiem dobrze, że nie wolno mi się bawić telefonem Mamy!


A Mama przycięła wczoraj Helutkowi włoski i teraz już nic mu nie przeszkadza w oglądaniu świata!

7 comments:

Anonymous said...

I teraz jeszcze bardziej widać,że Hel jest podobna do Taty,a pukielek włosków chyba Mama schowała do pudełeczka,co?Waw

Anonymous said...

Ja bym jeszcze krócej ciachnęła grzyweczkę,przecież odrośnie jeszcze ładniejsza,no i kluski nie będą miały do czego się przylepiać,D.

Kolečci said...

Sek w tym, ze krocej obciac nie mozna, bo dziecko krzyczy, wymachuje rekami i kreci glowa, jak tylko Mama sie do niego z nozyczkami zblizy...

Anonymous said...

No to na śpiąco,ja tak robiłam.
A dziś 83 urodziny Prababci O,była szarlotka i snacks.Call her,D

Anonymous said...

Idą święta,a my tu patrzymy jaką metamorfozę przeszedł Helutek od ubiegłych świąt i to wszystko udokumentowane.Pogoda mglista,choinka z balkonu powędrowała do pokoju,ale bez Hel trochę smutno,D.

Anonymous said...

Dziś dziadek ostatni dzień roboczy face to face z Hel.Wydaje się,że obojgu świat się poszerzył o nowe wrażenia.Biedne są dzieci,które mają tylko rodziców,bo nie mają np.wielkiej walizy dziadka,w której można sobie pogrzebać albo schować buta,żeby go dziadek szukał.A my tu układamy harmonogram świąt i za wszystkich których czeka podróż,w tym Hel,crossing fingers,D

Anonymous said...

OJ,będzie dzisiaj oglądanie prezentów,pewnie komórka mamy pozostanie w zapomnieniu,kisses.