Tuesday, January 27, 2009

A u nas Wielkie Zmiany!

U nas Wielkie Zmiany, bo Helutek zapoznał się z Nocnikiem!


I życie powoli staje się łatwiejsze...


Friday, January 23, 2009

Mama dziękuje za życzenia!

Mama dziękuje wszystkim za życzenia -

Markovym, kteři ji napsali pohadku...
Babičce a Dědovi, kteři skoušeli se dovolat cely den...
Prababcičce z Prostějoviček, kam Mama vřdicky rada jezdi...
Prababci i Dziadkowi i Wujowi, bo też o Mamie myśleli i do niej zadzwonili...
Kathrin, und Bettina, und den allen Arbeitskollegen, die an Mama gedacht haben...
Dem Opa Norbert sagt die Mama auch besten Dank, daß Er geklopft hat...
I wszystkim Przyjaciołom, co smsy przysłali...

Oraz wszystkim innym, co ciepło o Mamie myślą, ale nie dzwonią ani nie piszą, bo tak jak Mama, czasu im w życiu nie starcza. A Mama wie, że myślą i że dobrze życzą, i Mama też o nich pamięta...

A w swoje urodziny Mama postanowiła odpocząć! Wyśpi się nareszcie, bo przecież jutro sobota. A potem razem z Helutkiem, i z Tatą, i z Babcią, Mama zje śniadanie i potem sobie pomyśli - ależ to ja miałam fajne urodziny!

Wednesday, January 21, 2009

Tuesday, January 20, 2009

Monday, January 19, 2009

Tak było u Kathrin!




Buzi dla Dziadka na Dobranoc...

Helutek przed pójściem spać zagląda na Bloga. I posyła Buziula Dziadkowi, który jest bardzo, bardzo daleko...


A Mama nie ma czasu na pisanie Bloga, bo Helutek i Praca Mamę kompletnie wykańczają!

PS. Jutro będą zdjęcia z wizyty u Kathrin (oczywiście jeśli Mama za szybko nie zaśnie)!

Friday, January 9, 2009

Wszystko czeka na Helutka!


Mama i Tata posprzątali Helutkowy Pokoik - Lale wiszą w kieszonkach, nad oknem dynda Elfinka, Małpa siedzi na Różowym Krzesełku, Misie przytulają się w łóżeczku, Książeczki leżą równo poukładane na komodzie, Traktor ze Zwierzątkami stoi na stoliku... Wszystko czeka na powrót Helutka...




Monday, January 5, 2009

Mamy Nowy Rok!

...a z Nowym Rokiem wielkie zmiany! Bo Mama i Tata wrócili do Domu, a Helutek został w Warszawie i po raz pierwszy w życiu spędzi calutki tydzień bez Mamy i Taty!

...a z Warszawy dochodzą takie oto wieści: