Sunday, July 18, 2010

Helutek bawi się w sklep

Helutek przysuwa krzesełko do kuchennego parapetu, zasiada i zaczyna robić zakupy:
- Eine makaon i eine ebek.
- Danke!
Następnie odwraca się do Mamy i woła: - Ebek nein est!
Potem przychodzi do Mamy do pokoju i mówi: - Teć musime deciów ciasto. Mam mouke, jajka, mleko. Rychle!

- Urodzim lale. - oznajmia Mamie Helutek. Siada po turecku na krześle i się napina.
- Ooo, urodziłam! - woła nagle szczęśliwy. - Płacze. Nechce pać. A ja też pim bez Mamy i bez Taty - dodaje zadowolony.

1 comment:

Anonymous said...

Albo tak rozmowa Helutka z babcią;
-Czy ty kochasz babcię?
-Mamę kocham, odpowiada Helutek.
-Ale czy kochasz babcię?,dopytuje sie babcia.
-Babcia ma dziadka do kochania,pada odpowiedż Helutkowa.Hugs