Wednesday, November 3, 2010

Z życia wzięte...

Mimi dostała na urodziny grający domek ze zwierzątkama. Domek zadaje pytania po niemiecku i po angielsku i jeszcze sobie śpiewa, więc bardzo spodobał się Heli. Mama słyszy jak Hela bawi się domkiem w pokoju i odpowiada na jego pytania. W pewnym momencie przychodzi do Mamy i pyta:
- Mama, graues Häschen to jest ten królik?

1 comment:

Anonymous said...

Jak nic, trzeba się brać za naukę języka, bo wnuki nas przegonią, ale nierówna rywalizacja,D