Wednesday, August 6, 2008

Geny...

Helutek lubi się awanturować. Sztukę awanturowania się Helutek rozwinął już do perfekcji i codziennie summiennie ją trenuje, byleby tylko nie wyjść z wprawy...

Helutek i Mama są odmiennego zdania na jeden podstawowy temat. Helutek mianowicie uważa, że Mama powinna go bez przerwy nosić na rękach. Logiczne, z góry lepiej jest wszystko widać, a poza tym to człowiek jakoś tak bezpieczniej się czuje, jak jest u Mamy na rękach... Jednakże Mama zdania Helutka nie podziela i co i rusz go gdzieś zostawia. A to w łożeczku, a to w krzesełku, a to na podłodze... I wtedy właśnie Helutek zaczyna się awanturować...


Do awanturowania się Helutek włącza jeszcze błagalne spojrzenie i rzewne łzy, i wtedy to już Mama nie wytrzymuje... No bo kto by coś takiego wytrzymał???


3 comments:

Anonymous said...

Żyjemy w epoce kosmosu a geny mamy z epoki kamienia łupanego,kiedy matka nie mogła zostawić dziecka na chwilę,bo by je niedzwiedz porwał i pewnie Hel to właśnie czuje.
Niedługo pojawią się posiłki w kwestii noszenia,a na razie bardzo współczujemy Helutkowi na pierwszym zdjęciu.
Jeżeli chodzi o drugie(Photo),to rozumiemy,że to przymiarka,a podziwiać będziemy w realu.Take care 2morrow.

Anonymous said...

Šatičky vypadaly moc pěkně,ale jejich pravá krása vynikla až na té správné modelce!Tak pěknou panenku ještě v kostele neměli.
G.

Anonymous said...

Fakt,Helutek wyglądał pięknie w tej sukienuni(pożyczonej zresztą od Klary,dzięki).Pewnie mama da nam kilka pics,jak sytuacja rodzinna się ustabilizuje.
Na razie wielkie dzięki za każdy dzień spędzony w tym malowniczym Raju razem z Hel i Jego Czeską Rodzinką.
Teraz piękny czeski język brzmi babci w głowie i babcia postanowiła uczyć się go razem z Hel.Już nie ma smoka,jest dudlik.Pozdro z Waw.