Tuesday, November 27, 2007

Helutkowe Spacerki...



W Monachium spadł śnieg, pogoda jest mocno zimowa, a Mama i tak codziennie biega z Helutkiem na Spacerki! Czasami to Mamie tak strasznie się nie chce... Ale Helutek bez Spacerku jest zły i zaczyna krzyczeć na Mamę. I wtedy Mama mówi: - No już dobrze, idziemy na Spacerek. I Helutek od razu przestaje krzyczeć (tzn. przestaje krzyczeć, jak już go Mama w kurteczkę ubierze. Dopóki kurteczki nie ma, to nie do końca jeszcze wierzy Mamie, że rzeczywiście na Spacerek pójdą). Bo Helutek bardzo lubi Spacerki... Zwłaszcza jak Mama umówi się na Spacerek z Mamą Delji, którą poznała na Gimnastyce. Helutek i Delia przysłuchują się wtedy rozmowie Mam, i tylko czasami coś mrukną, jak im się temat nie spodoba...

3 comments:

Anonymous said...

Jak babcia szła na korki,to jeszcze śniegu w Wawie nie było,ale wracała też po śniegu,a po drodze dowiedziała się,że Ada N urodzila dziś córeczke,piątą wnuczkę babcinej koleżanki.Babcia na razie ma jedną wnuczkę,ale myśli,że Helenka tak się spodoba wujkom,ze też będą chcieli takiego Aniołka mieć.
Nowa żółta czapeczka?Babcia całuje Aniołka w Sign of Beauty,pa.

Anonymous said...

Dzis babcia odebrała Odpis Skrócony Aktu Urodzenia i założyła H Teczkę!!!
Poza tym prosi o tel,żeby sprawy obgadać.Mamy nie ma na skype,pewnie jest na spacerku.U nas zimowe słoneczko.Waiting.

Anonymous said...

Właśnie piecze się szarlotka dla Moniczki taty Andrzeja i babcia mysli,co to będzie,jak przyjdzie wujek Matis i będzie chciał spróbować,a babcia nie pozwoli,brrr!!!Poza tym,mysli,ze to zaczerwienienie na nosku H,będzie kiedyś dyskretnym malym pieprzykiem,dodającym uroku Sign of Beauty,którym H bedzie sie chwalić,ponieważ doda Jej wyjątkowości albo nie bedzie go chciała i wtedy zrobi to,co zrobiła babcia ze swoim.Urok kazdego człowieka polega na jego wyjatkowości i tajemnicy,ktora odkryje zycie.A Mama H odkrywa w sobie instynktowny niepokój o dziecko,które żyje już swoim życiem i niczym się nie przejmuje(jak widac na załączonych obrazkach).Pa,idę wyłaczyć szarlotkę.