Tuesday, December 4, 2007

Mamę dopada Senność...

Helutka już coraz żadziej dopada Senność. Helutek lubi teraz w dzień porozglądać się, pomachać łapkami, pogadać i powymachiwać nóżkami. A Mamę właśnie w ostatnich dniach dopadła Senność - nie ma czasu opowiadać Helutkowych Historii na Blogu, bo ciągle by tylko spała. Już nawet Helutek zaczął się denerwować. Jak to możliwe, on taki aktywny się zrobił, Mamę co chwila zagaduje, Senność udało mu się zwalczyć, a Mama tylko ciągle do spania go namawia... Ciekawe że Mamę Senność dopada zawsze wtedy, kiedy Helutek nie śpi...

Dzisiaj Helutek poszedł z Mamą w odwiedziny do Delji. Delia jest całych 19 dni od Helutka starsza. Mama musiała najpierw wnieść wanienkę z Helutkiem na czwarte piętro, bo w domu Delji nie ma windy. A potem Delia posunęła się na swoim Kocyku do Zabaw i dla Helutka też tam znalazło się miejsce. Trochę sobie z Delią pogadał, pokazał jak umie machać łapkami i wymachiwać nóżkami, Delia pochwaliła się swoimi zdolnościami akrobatycznymi i Helutek zapragnął dalszą część rozmowy prowadzić z ramienia Mamy. A jak już znalazł się na ramieniu Mamy, to dopadła go Senność. Delia wtedy stwierdziła, że samej dla siebie też jej się nie chce wymachiwać łapkami i nóżkami i postanowiła się zdrzemnąć. I wtedy już Mama mogła spokojnie słuchać Mamy Delji, która opowiada bardzo ciekawe historie, bo jest dziennikarką i pracuje w Radiu. A w niedzielę Helutek, Mama i Tata pójdą do Delji na Impreze. Hurra!

1 comment:

Anonymous said...

Waw,impreza u Delii{chyba tak trzeba pisac w dopełniaczu imię Delia).
Kochana Córko,śpij ile się da,bo może być,że ten chroniczny deficyt nadrobisz dopiero na emeryturze.
Poza tym,kochana,rzadziej pisze się przez rz.Widać,że jesteś trochę,a może bardzo śpiąca.To również przez te upojne spacery do Westparku,które ja teraz wspominam.Take care.